Cześć Kochani! Słyszeliście już o Hi Hybrid? To prawdziwy raj! Aż trudno zdecydować się, jakie hybrydki zrobić. ❤
Właśnie z taką wielką paczką przyszedł do mnie przedwczoraj kurier. To te wszystkie cuda przybyły do mnie do testowania od Hi Hybrid ❤ Tak prezentuje się zestaw startowy i część jednorożcowej kolekcji lakierów hybrydowych. Robi wrażenie, co nie? ❤
W skład zestawu startowego wchodzi lampa LED UV, dwa pilniczki o różnych gramaturach oraz polerka, cleaner i aceton. Z lakierów jest tu top no wipe (❤ ), baza i przepiękna czerwień.❤ Jestem naprawdę pod wrażeniem bo zestaw jest śliczny, klasyczny i wystarczający. Bardzo spodobała mi się też wielkość pudełka- jest malutkie i początkowo myślałam, że jest tam sama lampa. To świetne rozwiązanie jeśli przewozimy nasz zestaw, bo spokojnie mieszczą się w nim i lakiery i potrzebne dodatki.
Te 6 prześlicznych lakierów w pastelowych kolorach, które widzicie na środku to jednorożcowa kolekcja, nowość Hi Hybrid. ❤ To właśnie pastele są moimi ulubionymi kolorami hybryd, więc ogromnie się ucieszyłam, że przybyły do mnie takie świetne kolorki. :D Są tu dwa odcienie fioletów, dwa róży i dwa nudziaki. Pierwsze co zrobiłam to wypróbowałam lakiery i zatkało mnie- po 2 warstwach każdy kolor krył! Na pewno większość z Was zna Semilacowego Biscuita- u mnie nałożony na zwykłą bazę potrzebuje ze 4 cienkich warstw. W przypadku Hi Hybrid wystarczyły dwie.❤ Lakiery są gęste, bez żadnego problemu utwardzają się w lampie z zestawu startowego i cudownie się prezentują. Ostatnia rzecz, która mnie zachwyciła to jednorożcowe kapcie. ❤
Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że jako dorosła osoba, która na co dzień biega z chemią, suwmiarkami i rysunkami technicznymi będę się jarać takimi bucikami, a jednak... Stało się! Jednorożce totalnie skradły moje serce. ❤ Są ogromne, cieplutkie i przewygodne. Aż trudno się nimi nacieszyć, bo są idealne w każdym calu. :D No cóż, biorę kapciochy i biegnę testować lakiery, już nie wytrzymam dłużej. ❤